Kim jest operator

Tak więc, pokrótce: Witam tych którzy jakimś cudem zdecydowali się na wejście tutaj. Publikowane będą tutaj przeróżne treści z najróżniejszych zakresów otaczającego nas świata, opisywane pod kątem widzenia młodego człowieka o wielkich ambicjach i jeszcze większym lenistwie.

środa, 13 lutego 2013

Polityczny układ podwójny

Ostatnio (no, nie tak ostatnio - już od dobrych kilku tygodni) zacząłem się poważnie... zastanawiać nad obecną sytuacją polskiej sceny politycznej w Sejmie RP. Skupiłem się przy tym przede wszystkim na dwóch partiach najsilniej reprezentowanych w owym Sejmie - Platformie Obywatelskiej oraz Prawie i Sprawiedliwości (oczywiście nie będę cały czas pisać nazw pełnych tych partii - jakby co). Jedna partia wroga z drugą jak marksizm z kapitalizmem, a przy czym nie wydają się tak strasznie odległe od siebie. Napierdzielają się słowami i nie tylko już od dobrych 5 lat - a może i dłużej - z czego i tak nie wynika absolutnie nic, co pomogłoby w życiu obywatelom Polski. Analizując to wszystko nawet wydaje mi się, że obie partie już tak naprawdę nie wiedzą o co się kłócą. Ale są ze sobą tak pożarte, że ludzie widząc to że te partie reprezentują praktycznie dno intelektualne - i tak na nie głosują, przez co oba ugrupowania mają mniej więcej stałe poparcie na przestrzeni lat. Albo raczej nie głosują na daną partię, tylko głosują przeciwko drugiej partii. Nienawiść jest tak silna, że ludzie są w stanie zignorować swoje poglądy i zagłosować na partię nie podzielającą ich poglądów tylko po to, aby drugą partię osłabić. Czy to nie jest chore?! Mnie ta cała sytuacja zaczęła po prostu męczyć - tak więc zacząłem szukać przyczyn ów stanu. I tak oto zadałem sobie pytanie - które teraz zadaję Wam: A co jeśli to wszystko jest całkowicie zamierzone?
Już precyzuję: Co jeśli przywódcy obu ugrupowań całkowicie zaplanowali sobie taki stan rzeczy - całkowicie skłócić ludzi dzieląc ich na dwa lub więcej obozów, czerpiąc z tego tylko i wyłącznie zyski - bo w końcu przy korycie nadal się jest i partie uzyskują kasę z budżetu a posłowie swoje diety - podczas gdy służba zdrowia leży, edukacja powoli także zaczyna leżeć, infrastruktura leży i ogólnie wszystko co dla ludzi użyteczne leży. Oczywiście uzgodnili sobie, że PO zawsze będzie miało minimalnie ileś tam % poparcia, a poparcie dla PiSu nie spadnie poniżej iluś % - tak aby zyski dla partii i ich dygnitarzy były cały czas stabilne i wysokie. Dlaczego tak myślę? Bo to jest wprost nie do wyobrażenia, ze dowództwo PiSu na czele z wodzem Kaczyńskim cały czas lansuje jedną politykę, która ani trochę nie przysparza im nowych zwolenników! Osobiście nie wierzę, że Kaczyński jest aż tak głupi - a musiałby być niesamowicie głupi, aby tego nie widzieć. Musi zatem w tym działaniu mieć jakiś zysk. Przy czym także sobie wyobrażam, aby ludzie widząc działania PO które chce poddać dosłownie wszystko kolejnym opłatom (ostatnio nawet mówiono o tym że Drogi Krajowe mają być płatne [!]), nadal chcą na tą partię głosować tylko i wyłącznie z powodu własnego sumienia. Ludzie by nie głosowali na PiS, gdyby nie PO - które z kraju robi ruinę z której zyski czerpie tylko niewielka elita społeczeństwa. Oczywiście ludzie także by nie głosowali na PO, gdyby nie PiS - który swoim wręcz radykalizmem i psychozą skutecznie determinuje ludzi do głosowania na PO aby nie znaleźć się pod rządami ludzi którzy w kałuży na chodniku widza zamach na swoją osobę. Ba - i do tego psychozą całkowicie zamierzoną - aby utrzymać ów układ podwójny dwóch partii - które w tym układzie całkowicie świadomie swoimi działaniami napędzają swojego - wydawać by się mogło dla większości społeczeństwa - przeciwnika. Zamiast walczyć ze sobą, te partie DE FACTO współpracują w najbardziej perfidny dla społeczeństwa sposób - nazbyt rośnie poparcie dla PO? Już oto PO wyjeżdża z pomysłem opodatkowania dróg rowerowych, a PiS grzmi i staje się obrońcą rowerzystów. Nazbyt rośnie poparcie dla PiSu? Kaczyński staje się liderem kolejnej psychozy prowadząc śledztwo odnośnie gałązki która spadła mu pod nogi z drzewa i dochodzą do wniosku, że było to działanie służb wywiadowczych Kirgistanu ze ścisłą współpracą z PO. I tak oto równowaga się utrzymuje - obie partie utrzymują wysokie poparcie, obie partie zgarniają niebotyczne sumy pieniędzy - a największym poszkodowanym oczywiście pozostaje społeczeństwo - które jest tak ze sobą skłócone, że przedstawicielowi innej partii nie powie się ''cześć'' czy ''dzień dobry'', a i czasem podziały polityczne niszczą całe rodziny - i które nie jest w stanie już odbierać racjonalnie otaczającej ich rzeczywistości. I tak oto elity polityczne doprowadzają do świadomej destrukcji społeczeństwa obywatelskiego, a jedynym wyjściem jest obalenie obu partii - zniszczenie tego układu podwójnego krążącego wokół wspólnego środka układu, który tutaj jest reprezentowany przez chęć czystego zysku jak najmniejszym wysiłkiem i kosztem. Pytanie - czy nie jest na to za późno...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz